czwartek, 3 października 2013

Być jak Tony Horton

Tony Horton - a właściwe Anthony Sawyer Horton Junior. Urodzony 2 lipca 1958 roku, fitnessowy guru w Stanach Zjednoczonych. Zanim rozpoczął swoją przygodę z fitnessem jego marzeniem było zostanie aktorem. W 1993 roku zaliczył epizod w filmie z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej "Bohater ostatniej akcji", a W 2006 roku razem z Dreya Weber znaną nam również z treningów P90X, wystąpił w filmie "The Gymnast". Przez pewien czas dorabiał sobie jako komik, jednak z biegiem czasu coraz większym zamiłowaniem darzył aktywność fizyczną. Swoją pracę zaczął w jednej z Kalifornijskich siłowi. Na tej samej siłowni trenowali tacy kulturyści jak Arnold Schwarzenegger, czy  Lou Ferrigno. Jednak celem Tonego Hortona była ogólnie pojęta sprawność fizyczna. W swojej pracy jak i późniejszym okresie zajmował się rehabilitacją, zaawansowanym rozciąganiem, jogą, ćwiczeniami które pomagały wzmacniać układ krążenia (treningi cardio), treningami aerobowymi z elementami boksu, kick boxingu oraz innych sztuk walki. 

W 1980 roku założył swoją prywatną szkołę ASH FITNESS, w Santa Monica. Skrót ASH pochodził od pierwszych liter jego imion i nazwiska. Oprócz ludzi którzy chcieli coś zmienić w swoim życiu jego klientami były również gwiazdy estrady mi.in Bruce Springsteen, a w ostatnim czasie znany z nam z filmu "Niemożliwe" Ewan McGregor.

W 1998 roku razem z Debbie Siebers stworzył swój pierwszy program treningowy "Great Body Guaranteed". Jeżeli jesteśmy już przy nim polecam świetny trening brzucha z tego programu. Kolejnym program Hortona stanowił już pewną przymiarkę do P90X, chociaż pewnie do końca nie był jeszcze tego świadomy. "Power90 In-Home Boot Camp" który w tamtych czasach stanowić miał rewolucje w odchudzaniu . Warto dodać że treningi miały trwać 30 minut dziennie. Być może w P90X3 doświadczymy powrotu do korzeni.


Do 2004 roku w którym powstał jego najbardziej popularny trening P90X, Tony Horton stworzył jeszcze kilka innych programów treningowych takich jak Power Half Hour, Tony & The Kids, Tony & the Folks! oraz Ho’ Ala ke Kino – Awaken the Body. Przełom miał nastąpić dopiero w 2004 roku. Wtedy powstał najbardziej popularny domowy program treningowy w Stanach Zjednoczonych i myślę że również dzisiaj jest on najczęściej wybieranym treningiem przez ludzi na całym świecie - P90X, w którym zastosowano technikę treningową Muscle Confusion, czyli oszukiwania mięśni. Do listopada 2010 roku sprzedano ponad 3 miliony egzemplarzy z treningiem P90X, jednak dopiero po tym okresie wybuchł prawdziwy boom na P90X!  Dzisiaj mówi się nawet o 20 milionach sprzedanych płyt DVD z treningami Tonego!

W 2007 roku Tony Horton stworzył serię dodatkowych treningów P90X+, które przeznaczone były dla wszystkich tych którzy ukończyli P90X. W tym samym roku powstała również seria treningów przeznacznona dla ludzi którzy mieli bardzo napiety kalendarzy i bardzo mało czasu na treningi 10-Minute Trainer, a rok później pojawiła się cała seria treningów One on One with Tony Horton, nakręcane w domu Tonego Hortona, które stanowić miały połączenie trening Power90 i P90X. Po jakimś czasie nazwę programu zmieniono na P90X One -on- One i między innymi na jego podstawie powstał kolejny program Tonego, kontynuacja P90X - P90X2.

W styczniu 2010 wydał swoją pierwszą książkę "BRING IT" w której doradza nam jak stworzyć plan treningowy dopasowany do swoich potrzeb, przedstawia nam całą swoją filozofię treningową polegającej na indywidualizacji treningów, dynamice mięśni, progresji oraz odpowiedniej żywności. W maju 2012 roku ukazała się jego druga książka "CRUSH IT".

Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć że ten człowiek - Tony Horton, miał znaczący wpływ na zmianę mojego życia, na zmianę moich przyzwyczajeń. Dzięki niemu pokochałem aktywność fizyczną i mimo że czasem tak jak każdemu z nas zdarzają się gorsze dni to cały czas gdzieś w mojej głowie słyszę P90X...P90X...P90X.....Niezwykle sympatyczna i pozytywna postać która swoją osobowością, ale również i profesjonalnym podejściem potrafi zmotywować praktycznie każdego z nas do pracy nad sobą.






1 komentarz: