niedziela, 16 czerwca 2013

Trochę o motywacji

Większość z nas stara się szukać dodatkowych motywacji w różnych postaciach. Jedni motywują się pobudzającą muzyką, inni różnymi obrazkami z motywującymi tekstami. Dla innych motywacją są otaczające je osoby, lub osoby które osiągnęły już jakiś sukces w walce o lepszą sylwetkę. Spotkałem się również z osobami które jeżeli nie mają nad sobą ostrego trenera nie są w stanie zmotywować się do ćwiczeń. Niestety do wielu z nas nie dociera motywacja z ekranu w postaci głosu Tonego Hortona, Shauna T. czy innego z trenerów różnych programów treningowych. Zdarza się również że wyciszamy całkowicie oryginalny dźwięk z danego treningu i zastępujemy go swoją ulubiona muzyką. Sam muszę przyznać że mimo iż jestem już przyzwyczajony do treningów z Hortonem, czasami jego akcentowane teksty podczas wykonywania serii lub w trakcie przerwy między ćwiczeniami bardziej mnie denerwują niż motywują.

Często w trakcie treningów towarzyszą mi w podkładzie dwie-trzy piosenki, przy których wyzwala się we mnie dodatkowa energia i jestem w stanie zrobić kilka powtórzeń więcej. Tak jak to mówi Sagi Kalev, twórca Body Beast® - "Twój umysł mówi nie, Twoje serce mówi TAK". Właśnie wtedy czujemy że przekraczamy granice swoich możliwości, czujemy że nasze maksimum przy kolejnym treningu będzie naszym minimum, będzie naszą nową granicą do pokonania. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz